Dobry, choć bardzo trudny rok dla SM Spomlek

Ten rok był dla nas sprawdzianem. Ciągle odczuwamy w Polsce skutki embarga, ale pierwszy szok po całkowitym wstrzymaniu sprzedaży na wschód już dla nas minął – mówi Edward Bajko, prezes SM Spomlek.

 

Pozytywnym efektem tej sytuacji była mobilizacja mleczarni do intensywniejszego niż zwykle poszukiwania nowych rynków zbytu.

W tej chwili pracujemy nad bardzo obiecującym projektem w krajach arabskich, co może oznaczać dla nas intensywny wzrost sprzedaży serów na nowe rynki już od roku 2016. Z drugiej zaś strony rynkowy kryzys uwidocznił słabość polskiego mleczarstwa wynikającą z dużego rozdrobnienia branży. W ciągu ostatnich lat nastąpiło kilka połączeń, ale żadne z nich nie zmieniło w sposób znaczący rynku i naszej pozycji negocjacyjnej. Dopóki liderzy nie podejmą decyzji o wspólnych rozmowach i możliwościach współpracy, dopóty każdy kolejny kryzys będzie dla polskiego mleczarstwa oznaczał wyniszczającą wszystkich wojnę cenową – wyjaśnia.

Pomimo kryzysu nie wstrzymano rozwoju spółdzielni. W roku 2015 zrealizowano inwestycję w nowoczesną linię produkcyjną sera salami w oddziale produkcyjnym w Chojnicach. W listopadzie Spomlek znacząco podniósł cenę dla swoich dostawców.

Dzięki nowoczesnej linii produkcyjnej osiągamy moce produkcyjne, które umacniają naszą pozycję głównego gracza na rynku serów twardych. Będzie się to także wiązało z większym zapotrzebowaniem na surowiec. Podniesienie ceny dla dostawców było możliwe tylko dzięki poważnym zmianom w zakresie zarządzania kosztami oraz skuteczności sprzedażowej. Nasza wiodąca marka serów  – Serenada pozwoliła utrzymać  dobre warunki handlowe nawet w kryzysie. Dziś dobrze widać, że inwestowanie w marki się opłaca. Dotyczy to również marek własnych sieci handlowych. Stają się one produktami, na których kampanie reklamowe wydaje się ogromne pieniądze. Tym trudniej będzie markom producenckim zaistnieć na stałe na półkach, jeśli nie będą w stanie konkurować już nie tylko z innymi mleczarniami, ale też z private label. Dlatego też Spomlek zdecydował się rozszerzyć swoje portfolio, aby wzmocnić siłę marki. W roku 2015 wprowadziliśmy do naszej ofert sery topione i twarogowe pod marką Serenada – dodaje.

Ten rok udowodnił, że jesteśmy w stanie dosyć szybko się odnaleźć w nowej sytuacji rynkowej i będę go oceniał jako dobry, choć bardzo trudny – podsumowuje Edward Bajko, prezes SM Spomlek.