Waldemar Broś, prezes KZSM o kondycji polskiego mleczarstwa

Ubiegły rok był jednym z najlepszych dla polskiego mleczarstwa. Wzrósł nam skup mleka po okresie przemian –  skup rekordowy, bo przerobiono ponad 11 mld 309 mln litrów mleka. Wypłaty dla rolników były najwyższe w tych ostatnich latach od przemian. Cena wyniosła ponad 1,38 netto. Przychody rolników zwiększyły się według mnie o ok. 3,5 mld złotych, przychody branży zwiększyły się również o ok. 15-20%. Wypuściliśmy na rynek dodatkową ilość świetnych produktów mleczarskich.

Kondycja na rok ubiegły polskiego mleczarstwa na pewno była dobra, natomiast niepokój wzbudza w nas sytuacja tegoroczna. Światowe ceny zbytu artykułów mleczarskich spadły, mleko w proszku o ponad 35% (zwłaszcza mleko chude w proszku) jak również ceny serów gdzieś między 15-20%. Stabilna jest cena masła, ale jest znacznie niższa niż pół roku temu, dość stabilne są ceny galanterii, twarogów. Na pewno przychody w tym roku będą niższe. Skup mleka nie zrekompensuje spadków przychodów, jakie czekają polskie mleczarstwo i polskiego producenta mleka. Ale myślę, że niejeden kryzys przetrwaliśmy, przetrwamy i ten. Chociaż przykro by było, gdyby komisja europejska szybko nie podjęła decyzji dotyczących wyprowadzenia mleka w proszku z zakupów interwencyjnych, będzie to rzutować na ceny zbytu na rynku, nie tylko mleka, ale innych produktów mleczarskich i przychody będą jeszcze niższe.