Krzysztof Panek, prezes Browaru Fortuna o piwnych specjalnościach

Coraz większa chęć konsumentów do eksperymentowania i szukania nowych smaków, nowych produktów dotyczy ograniczonej grupy, to nie jest tak, że każdy Polak ma tę skłonność. Grupa odważnych i chętnych do szukania nowości konsumentów mniej więcej się już zdefiniowała. Wie również czego chce w ramach swojego eksperymentowania, czyli zaczyna szukać nowych produktów w coraz bardziej ograniczonych ramach. Wydaje się, że to szaleństwo eksperymentowania mamy już za sobą. Co z kolei wpłynie na działania producentów – nie będzie już powstawało tyle nowości piwnych. Tyle można eksperymentować, ile jest w stanie przyswoić konsument. A on powoli już wie czego chce. Dojrzałość konsumenta będzie miała wpływ na poszczególne browary: w jakich stylach będą się poruszać, na ile będą szukały nowości, nowych smaków. Nasyciliśmy się i będziemy się normalizować.

Nie chcę tego przekładać na konkretne style, bo wiadomo, że ta zmienność będzie. Był czas piw goryczkowych i był czas piw kwaśnych. Dużo się o tym mówiło, ale wśród bardzo wąskiej grupy konsumentów, bo same kwaśne piwa nie miały jakiejś olbrzymiej grupy docelowej, to był jeden z trendów i tyle. Nie zapominajmy, że kiedyś czymś nowym i innym było piwo niepasteryzowane, traktowane przez konsumentów jako swoista specjalność. Później dopiero goryczkowe, kwaśne i cała masa mniejszych trendów po drodze.