Browar Bosman i Noc Muzeów

Stu czytelników Kuriera Szczecińskiego miało okazję zwiedzić szczeciński browar Bosman.

Zakład, należący do Grupy Carlsberg, rzadko otwiera swe podwoje przed turystami. Zabytkowa warzelnia czy linia do rozlewu piwa puszkowego w browarze to miejsca, do których na co dzień dostęp mają wyłącznie pracownicy. Wyjątkowa okazja aby zobaczyć browar od środka wydarzyła się przy okazji Nocy Muzeów A.d. 2019.

organoleptyczne_sprawdzanie_wlasciwości_slodow

Zwiedzający mieli okazję dotknąć i powąchać surowców do warzenia piwa – słodu jasnego pilzneńskiego, słodu palonego, jęczmienia, pszenicy i chmielu.

warzelnia_miedziana

Browar Bosman działa od ponad 170 lat. To jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w Szczecinie. I choć nie jest klasycznym muzeum, w jego wnętrzach kryją się miejsca i urządzenia pamiętające czasy założycieli browaru. Należy do nich historyczna, do dziś zachwycająca, warzelnia, zbudowana jeszcze przez Ottona Bohrischa na początku XX w. Również tutaj dotarli turyści.

Już po raz drugi przyłączyliśmy się do europejskiej inicjatywy, jaką jest Noc Muzeów. Cieszymy się, że mieszkańcy Szczecina i okolic tak chętnie odwiedzają nasz browar. Mamy nadzieję, że pomogliśmy im poznać jego historię i zrozumieć pasję, z jaką warzymy nasze piwo – mówi Tomasz Malec, dyrektor Browaru Bosman – Dziękujemy za tegoroczne odwiedziny w Bosmanie i już dziś zapraszamy na Dni Otwarte, które odbędą się we wrześniu.