Kraft jest jak jazz

Piotr Sosin, właściciel Browaru Trzech Kumpli, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Browarów Rzemieślniczych o piwie kraftowym i jego definicji

Termin „piwo kraftowe” jest według nas bardzo czytelnym wskazaniem, kto i w jaki sposób uwarzył piwo. Popieramy w 100% stanowisko Polskiego Stowarzyszenia Browarów Rzemieślniczych, które zdecydowanie zaznaczyło, że nie jest to kategoria produktowa, a określenie piwa, które powstaje metodami rzemieślniczymi, czyli kraftowymi.

Browar Trzech Kumpli stoi dokładnie na takim samym stanowisku, zresztą braliśmy aktywny udział w przygotowywaniu stanowiska Stowarzyszenia.

(tutaj stanowisko stowarzyszenia - kliknij)

Określenia „piwo kraftowe lub piwo rzemieślnicze” są bardzo jasnym sygnałem dla konsumenta, że kupując piwo tak nazwane wspiera on najmniejsze polskie browary rzemieślnicze, stuprocentowo polskie, często jedynie o zasięgu bardzo lokalnym. W znakomitej większości przypadków są to albo rodzinne firmy – jak nasz browar – lub spółki zapaleńców, pasjonatów, hobbystów, którzy z warzenia piwa postanowili zrobić swoją drogę życiową. Przez 8 lat, w których trwa już piwna rewolucja w Polsce, my browary kraftowe, bardzo podnieśliśmy poziom swoich piw. Bez problemu stajemy do konkursów piwnych na całym świecie, gdzie coraz częściej sięgamy po złote odznaczenia, jesteśmy zapraszani na zagraniczne festiwale, bierzemy udział w międzynarodowych piwnych kooperacjach. Ze środowiska polskiego „kraftu” rekrutują się również bardzo uznani na świecie polscy sędziowie piwni. Przez 8 lat wykonaliśmy naprawdę kawał kraftowej roboty!

Od dwóch lat istnieje bardzo silne przyspieszenie wzrostu rynku piw kraftowych i koncerny obserwując to zjawisko przypuszczalnie widzą dla siebie możliwość dodatkowego zysku. Rozumiemy, że możemy w długim okresie czasu być pewnego rodzaju zagrożeniem dla ich pozycji na rynku – proszę zobaczyć USA w latach 70tych ubiegłego wieku również nikt nie traktował małych rzemieślników poważnie, a teraz jest tam ponad 7 tys. browarów, a udział „kraftu” w całym rynku piwnym to prawie 13% wolumenowo, a aż 23% wartościowo. Prawie 1/4 rynku! Gra, zatem toczy się nie tylko o pewne wykorzystanie mody i trendu przez koncerny, ale również o realne, duże pieniądze. Na razie stanowimy mniej niż 1% udziału w rynku, ale prognozy PSBR mówią o docelowym udziale, w którym rynek piwny osiągnie równowagę na poziomie 7-12%.

(dane z USA przytaczam za Brewers Association: źródło: https://www.brewersassociation.org/statistics/national-beer-sales-production-data/ )

Grupa Żywiec w odpowiedzi na nasze protest przyznała, że nie mieli zamiaru wprowadzać klienta w błąd poprzez nazwanie swojego standu „piwa kraftowe”. Wyraźnie zaznaczyli również, że nigdy nie używali i nie mają zamiaru używać terminu „piwa kraftowe” dla swoich piw. Jednakże na nasze zapytanie o to, dla jakich piw z GŻ przygotowano ten stand, nie dostaliśmy póki co, żadnej odpowiedzi. Rodzi to naszą obawę, ale z drugiej strony wierzymy w mądrość konsumenta, który już teraz, niemal podskórnie wie, czym piwo kraftowe jest, a czym nie jest. Czy wie on, że nie pochodzi ono z wielkiej koncernowej produkcji? Część klientów na pewno, ale wciąż pozostaje dla nas masa pracy na polu edukacyjnym, by poprawne rozumienie określenia „piwa kraftowe” było powszechne. Stąd właśnie nasza zdecydowana reakcja przez PSBR

Zdajemy sobie sprawę z tego, że „piwo kraftowe” lub „piwo rzemieślnicze” mogą wydawać się pojęciami dość nieostrymi. Dlatego PSBR kilka miesięcy temu wystąpiło z pierwszą propozycją zdefiniowania browaru kraftowego. Proszę zwrócić uwagę na to, że ta definicja nie jest zerojedynkowa, a opiera się bardziej na wartościach i sposobach działania. Raczej chce włączać browary w swoje środowisko, niż je wyłączać. Wg PSBR browar rzemieślniczy spełnia 4 kryteria: 1) stawia jakość i autentyczność produktu na pierwszym miejscu. W procesie produkcji piwa używane są przede wszystkim tradycyjne surowce piwowarskie: woda, słód, drożdże, chmiel oraz najlepsza i najbardziej aktualna piwowarska wiedza.   2) jest znany z ludzi, którzy, na co dzień tworzą to piwo, 3) jest innowacyjny i wpływa na rozwój wiedzy piwowarskiej, ale też znajduje coraz to bardziej zaawansowane metody warzenia, wreszcie, 4) jest niezależny, czyli nie jest powiązany kapitałowo i osobowo z innym podmiotem produkującym piwo, który sam nie jest browarem rzemieślniczym.

Takie ujęcie daje bardziej „poczucie” tego, czym browar rzemieślniczy/kraftowy jest niż definiuje go w sposób fizykochemiczny. Oczywiście definicję traktujemy, jako punkt wyjścia i będziemy w miarę rozwoju rynku ją aktualizować. Dla przykładu – definicja browaru kraftowego Brewers Association z USA była nowelizowana już czterokrotnie! Ostatni raz w listopadzie ubiegłego roku.

Bardzo lubimy porównanie piwa kraftowego do muzyki jazzowej. Jazz jest w zasadzie nie do zdefiniowania, jednakże, gdy wejdzie się do miejsca, w którym ta muzyka jest grana na żywo lub odtwarzana, każdy bez pudła powie, że to jazz! W dodatku, dla wielu muzykologów jazz jest raczej formą interpretacji niż stylem muzycznym. Podobnie jak z definicją piwa kraftowego – to sposób wytwarzania, nie zaś kategoria produktowa i tego będziemy zdecydowanie poprzez PSBR bronić!

Michał Kopik z Piwnego Garażu o definicji piwa kraftowego
Michał Bania o piwach kraftowych

Paweł Zarychta z Browaru Lwówek Ślaski o piwach kraftowych

Ziemowit Fałat o piwach kraftowych