Ukraina: susza i jej skutki

Michał Kozak, dziennikarz ekonomiczny, na portalu obserwator finansowy opublikował tekst o problemach Ukrainy z wodą. Wody nie tylko nie ma, ale jest również zanieczyszczona.

Z powodu suszy utracono już około 80 proc. zasiewów w ukraińskiej części Besarabii nad Morzem Czarnym. Miejscowi farmerzy próbują ratować się sztucznym nawadnianiem pól i szacują straty związane z nakładami poniesionymi na dzierżawę ziemi, ziarno siewne, prace polowe oraz opłatę pracy techniki i ludzi. Wstępnie wychodzi im około 500 dolarów na hektar. W obliczu planowanego na przyszły rok otwarcia rynku ziemi rolnej to dla drobnych dzierżawców prawdziwa katastrofa, bo nie będą mieli najmniejszych szans w starciu o ziemię z dysponującymi kolosalnymi zapasami pieniędzy agroholdingami – czytamy w materiale.

O dobrych wynikach sektora rolnego, na który przypada 44 proc. wpływów z eksportu, można zapomnieć – podkreśla autor

źródlo:

Bez wody gospodarka Ukrainy wyschnie na wiór