Choroba panamska dziesiątkuje plantacje bananów

Jest taka choroba, która rozprzestrzeniając się nieubłaganie po całym świecie, ma niszczący wpływ na krajowe gospodarki. Nie, to nie jest Covid-19, ale jego odpowiednik groźny dla owoców: TR4, znany również jako choroba panamska.

Choroba grzybicza, która powoduje spustoszenie na plantacji bananów, zdewastowała już gospodarstwa na Tajwanie, Filipinach i w Australii. Walka z TR4 może zająć nawet 50 lat, nie gwarantując całkowitego powodzenia. W zeszłym roku choroba dotarła do dużych plantacji bananów w Ameryce Łacińskiej, która eksportuje większość bananów na świecie.

Czas gra ogromną rolę

Trwają badania mające na celu znalezienie lekarstwa na chorobę panamską lub wyhodowanie odpornego na nią owocu. Nowym uczestnikiem tych działań jest Tropic Biosciences. Firma biotechnologiczna z Wielkiej Brytanii wykorzystuje modyfikację genetyczną do opracowania nowej odmiany banana, który może pokonać chorobę.

Myśl, że dobrze nam znany owoc może zniknąć ze sklepów, wydaje się abstrakcyjna. Ale ten fenomen zdarzał się już wcześniej. Do lat pięćdziesiątych XX w. najczęściej eksportowanym bananem była odmiana Gros Michel, która miała słodszy miąższ i grubszą skórkę, co ułatwiało transport bez obicia owocu. Ale Gros Michel został zniszczony przez chorobę panamską, a plantatorzy trudzili się, aby znaleźć nową odmianę – bledszy i mniejszy banan Cavendish, to gatunek, który znamy dzisiaj.

Ta strategia działała dobrze przez 40 lat. A potem, w latach 90., powrócił nowy szczep choroby panamskiej, tym razem dotykając odmianę Cavendish.

Naukowcy próbują wyhodować nowe odmiany, które będą odporne na RT4. Grupa na Tajwanie wybiera i hoduje bananowce Cavendish, które wykazują pewne oznaki odporności. Ale modyfikacja genetyczna może okazać się szybszą drogą dla branży, której czas szybko się kończy.

Czy modyfikacja genów to właściwa strategia?

Jednak banany poddane modyfikacji genetycznej mogą nie wzbudzać społecznego entuzjazmu. Konsumenci w Europie są negatywnie nastawieni do żywności modyfikowanej genetycznie. Również prawo w wielu europejskich krajach zakazuje eksportowania żywności modyfikowanej na terytorium państwa. Nawet, jeżeli uda się zmienić prawo, nie ma gwarancji, że odmiany poddane modyfikacji genetycznej, nie zostaną dotknięte przez inny szczep tej choroby.

źródło: sifted.eu