Uwaga na złodziei malin

Wysokie ceny malin doprowadziły do nocnych kradzieży owoców wprost z plantacji. W nocy z niedzieli na poniedziałek jeden z rolników w powiecie opolskim stracił ok. 300 kg malin.

To nie jedyny taki przypadek. Od ponad tygodnia słychać o złodziejach malin na terenie kilku powiatów w województwie lubelskim. Wszystko wskazuje na to, że złodzieje zaczynają grasować, gdy zapada zmrok. Plantatorzy twierdzą, że gdy rano pojawili się na swoich polach, by rwać maliny, okazało się, że zastali jedynie puste krzaki.

Do kradzieży dochodzi najczęściej na terenach powiatów: kraśnickiego, lubelskiego i opolskiego. W poniedziałek policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim odebrali zgłoszenie od rolnika z gminy Karczmiska, któremu skradziono nocą z 0,5 ha plantacji ok. 300 kilogramów malin o wartości 2000 złotych.

W jednej łubiance mieści się ok. 2,5 kg malin. Średnio potrzeba pół godziny na zerwanie łubianki. 300 kg to ponad sto łubianek. To nie do zrobienia przez jedną osobę – komentuje opisaną sytuację jeden z plantatorów z powiatu kraśnickiego, któremu minionej nocy skradziono maliny z plantacji.

Złodzieje pozostali niezauważeni, mimo że udało im się ukraść ok. 300 kg owoców. Zaś ściganie ich może być trudne choćby przez to, że ciężko jest zabezpieczyć ślady na plantacji, na której codziennie pracuje wiele osób.

źródło: spottedlublin.pl