Piwo bezalkoholowe – zdrowy trend, który daje zarobić..

Spożywa je już prawie 60% dorosłych Polaków, którzy tylko w tym roku wydali na nie ponad 800 mln zł. Jego udział w rynku rośnie w tempie dwucyfrowym, nawet w warunkach pandemii. Jest sprzymierzeńcem zdrowego, aktywnego stylu życia i odpowiedzialnych decyzji. Piwo bezalkoholowe to aktualnie najważniejszy i najciekawszy trend w piwnym świecie.

Fakt, iż segment piw bezalkoholowych wciąż rośnie mimo niesprzyjającej sytuacji rynkowej, świadczy o jego wielkiej sile i atrakcyjności dla konsumentów. Odkryli oni, że piwa bezalkoholowe świetnie odpowiadają na rozmaite potrzeby i warto po nie sięgać w różnych okolicznościach, nie tylko wtedy, gdy muszą zrezygnować z alkoholu. Taka postawa niezwykle nas cieszy, ponieważ jest zgodna z odpowiedzialnym podejściem do konsumpcji piwa, które promujemy – nie „więcej”, ale „lepiej”. Jest to zgodne z naszą strategią, w ramach której przyjęliśmy odpowiedzialne podejście do promowania i spożywania naszych produktów i planujemy osiągnąć 20-proc. udział produktów bezalkoholowych w ofercie – mówi Iwona Jacaszek-Pruś, dyrektor ds. korporacyjnych w Kompanii Piwowarskiej.

Popularność piwa bez alkoholu w Polsce i na świecie


Jeszcze kilka lat temu piwa typu NAB (non-alcoholic beverages, czyli napoje bezalkoholowe) cieszyły się w Polsce umiarkowaną popularnością, co było efektem zarówno niewielkiej wiedzy na ich temat, stosunkowo skromnej oferty producentów oraz ograniczonej dostępności. Jednak ostatnie lata przyniosły ogromną zmianę w zakresie samego produktu i jego postrzegania: rozwój technologii przyczynił się do udoskonalenia i rozwoju oferty wariantów smakowych, a konsumenci coraz chętniej wybierają piwo bez procentów jako element zrównoważonego, bardziej świadomego trybu życia. W rezultacie awansowało z pozycji „piwa dla kierowców” do rangi cieszącego się uznaniem napoju, który oferuje bogactwo smaków i którym można delektować się w wielu różnych sytuacjach.
Sądzę, że mamy szczególne powody, by analizować i komentować to zjawisko, ponieważ jesteśmy nie tylko jego uczestnikiem, ale także kreatorem – mówi Iwona Jacaszek-Pruś – Nasz Lech Free był pionierem kategorii – pojawił się na rynku już niemal 15 lat temu, a dzisiaj to cała rodzina piw bezalkoholowych. Ponadto od wiosny 2020 r. oferujemy także wersję bezalkoholową innej naszej czołowej marki – Tyskie 0,0%.


Dynamicznie rozwijający się segment


Piwo bezalkoholowe stanowi obecnie 5,9% rynku piwnego w Polsce pod względem wartości i 4,9% pod względem wolumenu. Może się wydawać, że to niewiele, jednak segment ten już od dłuższego czasu notuje dynamiczny, dwucyfrowy wzrost – w 2019 r. ponad 60% , w 2020 r. 20,5% – spadek spowodowany pandemią. W czasie pierwszych trzech kwartałów bieżącego roku wydatki na piwo bezalkoholowe w naszym kraju wyniosły 823 mln zł (wg Nielsen).

Profil użytkownika piwa bezalkoholowego

Wraz ze spożyciem zwiększa się grupa konsumentów „zerówek”: w 2019 r. sięgało po nie już 57% dorosłych Polaków (w 2018 – 47%), 46% piwoszy piło je przynajmniej raz w miesiącu (w 2018 – 38%), a tylko 24% nigdy (w 2018 – 33%). Wśród osób pijących piwo bez procentów przeważają mężczyźni (60%), choć nie w sposób tak zdecydowany jak w przypadku piw zawierających alkohol (65%). NAB-y mają też więcej amatorów w młodszych grupach wiekowych – wybiera je 51% osób do 35. roku życia (dla porównania – piwo alkoholowe pije 41%). Półka piw niezawierających alkoholu również staje się coraz bardziej obszerna i różnorodna. Dzisiaj konsumenci mogą wybierać spośród bezalkoholowych odpowiedników lagerów, piw smakowych i specjalności, które stanowią odpowiednio 64%, 34% i 2% segmentu (2020 r.).


Profil konsumenta piw 0,0%
Oprócz danych dotyczących samego produktu raport przynosi interesujące informacje na temat użytkowników piw 0,0%, ich nastawienia i motywacji oraz okazji do konsumpcji. Okazuje się, że „zerówki” potrafią zadowalająco zrealizować potrzebę przynależności czy chwili dla siebie – które są atrybutami tradycyjnego piwa. Doskonale odnajdują się w sytuacjach, których przynajmniej część można nazwać „typowo piwnymi”: grill, piknik (zdaniem 66% respondentów), spokojny relaks (63%), na świeżym powietrzu, np. na plaży (62%), czy impreza (60%).

Motywacje stojące za wyborem piwa bezalkoholowego


Warto zwrócić uwagę, że odsetek mężczyzn pijących piwo 0,0% jest znaczący, podczas gdy kilka lat temu było ono kojarzone z kobietami i postrzegane jako „mało męskie”. Wśród osób sięgających po piwa bez procentów można wyróżnić grupę ludzi dorosłych i dojrzałych – takich, którzy wiedzą, czego chcą od życia, podejmują odpowiedzialne decyzje, nie ulegając presji otoczenia; aktywnych, żyjących szybko, którym piwo bezalkoholowe pomaga godzić wiele ról i potrzeb, „nadążyć” za swoim życiem; poważnych i zaangażowanych w pracę, szczególnie taką, która wymaga skupienia, precyzji, wiąże się z dużą odpowiedzialnością; wreszcie aktywnych fizycznie, które rezygnują z alkoholu z powodu treningów lub diety. Badani deklarowali, że piwa bezalkoholowe wybierają dla przyjemności (73%), z konieczności – ponieważ nie mogą spożywać alkoholu (55%) i dlatego, że stanowią one zdrowszy wybór (56%). Te statystyki dobrze obrazują zmiany, jakie zaszły w postawach konsumentów w ciągu ostatnich lat. Motywacja piwoszy dotycząca piw bezalkoholowych przesuwa się bowiem z „muszę” w kierunku „chcę”; z niechętnego poddania się konieczności w stronę podjęcia satysfakcjonującej decyzji.

źródło: Kompania Piwowarska