Na koniec 2021 roku 90% sprzedaży tych warzyw i owoców, które są uprawiane w Polsce, będzie pochodzić od krajowych producentów, przy zwiększonym udziale dostaw od małych rodzinnych gospodarstw rolnych – czytamy w komunikacie sieci. Rolnicy będą mogli dostarczać produkty do najbliższego im centrum dystrybucyjnego Biedronki. Dzięki krótszej drodze z pola na półkę sklepową dostawy będą prowadzone w bardziej zrównoważony i przyjaźniejszy dla środowiska sposób.
To działanie strategiczne będzie możliwe m.in. dzięki wprowadzeniu nowej struktury w dziale zakupów. Z początkiem roku Biedronka wprowadza nowe stanowiska – lokalnych kupców warzyw i owoców. Ich zadaniem będzie nawiązywanie współpracy z mniejszymi producentami warzyw i owoców. Kupcy wyruszą w Polskę, będą odwiedzać gospodarstwa, a także giełdy rolne, by poszukiwać nowych partnerów w postaci m.in. małych rodzinnych gospodarstw rolnych. Dlatego też docelowo Biedronka umożliwi rolnikom indywidualnym rozliczanie się za pomocą faktur RR.
Sieć zaadoptuje proces audytów, które są niezbędne do nawiązania współpracy. Rolnik nie będzie musiał posiadać profesjonalnej floty transportowej czy zautomatyzowanej linii do pakowania. Jednak, jak zawsze w Biedronce, dokładnie będzie kontrolowana jakość oferowanych produktów. Lokalni kupcy będą nie tylko partnerami biznesowymi, ale znając lokalne uwarunkowania, smaki i sposoby uprawy będą wspierać rozwój produkcji i poprawę jakości.
Pierwsze efekty nowego rozwiązania w postaci lokalnej oferty jabłek, ziemniaków, czy pomidorów będą widoczne w sklepach sieci Biedronka od wiosny br. W 2020 roku ze wszystkich uprawianych na terenie Polski warzyw i owoców, które sprzedała sieć Biedronka, ponad 70% warzyw i owoców pochodziło bezpośrednio od producentów, a nie pośredników.
Dodatkowo, aby ułatwić nawiązanie kontaktu nowym producentom Biedronka 1 lutego br. uruchomi specjalny formularz zgłoszeniowy dla rolników. Zgłoszenia trafią bezpośrednio do kupców odpowiedzialnych za tę kategorię.