Dyskonty kuszą energetykami. Promocji jest o blisko 90% więcej.

Według analityków napoje energetyczne zdrożały średnio o 12% w relacji rocznej. Ceny najbardziej skoczyły w sieciach cash & carry i w dyskontach – odpowiednio o ponad 28% i 15%. Najmniejszy wzrost był w formacie convenience – o przeszło 5%. Na rynku przybyło też promocji ww. produktów o ponad 15%, patrząc rok do roku. Największy przyrost tego typu aktywności zanotowały dyskonty – o przeszło 86%. Hipermarkety i sieci convenience miały ich więcej o ponad 23%, a supermarkety – o prawie 9%. Tylko sieci cash & carry zaliczyły spadek – o blisko 21%. Tak wskazuje najnowsza analiza Hiper-Com Poland i UCE RESEARCH.


Dane zebrane w III kwartale tego i ubiegłego roku pokazują, że napoje energetyczne podrożały średnio o 12%. Jak twierdzi Julita Pryzmont z Hiper-Com Poland, taka podwyżka nie jest niczym zaskakującym z kilku powodów. Wśród nich wymienia m.in. nowy podatek cukrowy wprowadzony na początku roku, a także wzrost cen żywności i surowców, w tym m.in. paliw, gazu oraz energii.
Warto zwrócić uwagę, że w analogicznym okresie w 2020 roku w porównaniu do 2019 roku napoje energetyczne były tańsze w sklepach o ponad 5%. Tutaj należy wskazać, że dwa lata temu w III kwartale nie było żadnych obostrzeń pandemicznych. Natomiast rok temu sytuacja była zupełnie inna. Ludzie w większości pracowali i uczyli się w domach, a w związku z tym dużo mniej korzystali z tzw. energetyków. Dlatego też w sklepach nastąpił widoczny spadek cen. Chciano w ten sposób zachęcić klientów do zakupów – uważa Karol Kamiński z Centrum Analiz Grupy AdRetail.


Analiza wykazała też, że ceny najbardziej poszły w górę w sieciach typu cash & carry, tj. o 28,4%. Na drugim miejscu znalazły się dyskonty z wynikiem 15%. Z kolej najmniej zdrożały tego typu produkty w formacie convenience – o 5,4%, a także w hipermarketach – o 7,6%. W środku uplasowały się supermarkety z podwyżką o 9,7%. Jak zauważa ekspert z Hiper-Com Poland, sklepy convenience są miejscem impulsowych zakupów, co może być przyczyną ostrożniejszej polityki cenowej. Z kolei sieci cash & carry mogły odczuwać na tyle silny popyt ze strony małego biznesu, że nie obawiały się nagłego spadku sprzedaży w przypadku sporej podwyżki.
Duży wzrost w sieciach cash & carry może świadczyć o tym, że zaopatrujące się w nich małe sklepy zauważyły potencjał wzrostu sprzedaży tego napoju. Natomiast drugie w zestawieniu dyskonty mogły zwiększyć cenę, bo po długim okresie pandemii poczuły wzrost sprzedaży. Porównując wyniki z III kwartałów lat 2019-2020, można zauważyć, że zarówno formaty cash & carry, jak i dyskonty zaliczyły spadki cen o mniej więcej 3% – zaznacza Karol Kamiński.
Z raportu wynika również, że ogólnie sieci handlowe zwiększyły liczbę promocji tego typu napojów o 15,3%, patrząc rok do roku. Tutaj sytuacja jest analogiczna do podnoszenia cen, co podkreślają analitycy z UCE RESEARCH. I dodają, że sieci zauważyły wzrost sprzedaży i nie tylko podniosły ceny, ale też zwiększyły liczbę promocji. Warto też wskazać, że w analogicznym okresie ub.r. sieci notowały spadek promocji w relacji rocznej średnio o 7,5%. Tak więc widać, że odbicie jest solidne.
Z obserwacji ostatnich kilku lat wynika, że liczba promocji tego typu napoi ciągle się zwiększa. Wprawdzie w całym minionym roku wzrost był minimalny w porównaniu ze skokowym w 2019 roku, bo na poziomie niespełna 2%, ale trend się utrzymuje. Nie spodziewam się, że polityka sieci ulegnie w tym zakresie gwałtownej zmianie. Należy podkreślić, że energetyki oparły się spadkowi sprzedaży, jaki zanotowały inne napoje słodzone, których ceny również zdrożały w wyniku wprowadzenia podatku cukrowego – zwraca uwagę Julita Pryzmont.
Widać też, że w kwestii samych promocji największy przyrost tego typu akcji zanotowały dyskonty i to aż o 86,1%. Następne w zestawieniu są hipermarkety – 23,5%, a także sieci convenience – 23,4%. Supermarkety odnotowały wzrost o 8,9%, a sieci typu cash & carry miały spadek o 20,8%.
Tutaj ewidentnie widać, że dyskonty chcą powalczyć tym towarem, bo tego typu wzrost jest naprawdę spory. Druga pozycja w zestawieniu, tj. sieci convenience, też jest godna zauważenia, bo przecież placówki, które są blisko naszych domów, najczęściej sprzedają takie napoje. Całość tych wyników wskazuje na to, że po ciężkim okresie pandemii sklepy zaczęły zwiększać sprzedaż i promocję tzw. energetyków. I znowu stawiają spore nakłady na ten asortyment, licząc na większą sprzedaż – podkreśla ekspert z Centrum Analiz Grupy AdRetail.
Z kolei patrząc na III kwartał ub.r. w porównaniu do analogicznego okresu 2019 roku wyraźnie widać, że z takich promocji częściowo zrezygnowały sieci cash & carry oraz hipermarkety – spadek odpowiednio o 13,5% oraz 19%. Natomiast pozostali gracze, nawet pomimo pandemii notowali więcej tego typu aktywności, tj. dyskonty – o 74,1%, supermarkety – o 26,3%, a sieci convenience – o 11,9%.


Dane pochodzą z analizy agencji badawczo-analitycznej Hiper-Com Poland oraz UCE RESEARCH. Sprawdzono ponad 5 tys. cen oraz przeszło 3,3 tys. promocji z III kwartału tego i ubiegłego roku. Pod uwagę wzięto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience i cash & carry.