Ciężkie czasy dla winiarzy w Europie

Wstępne prognozy mówiły o spadku ilości plonów winoro`sli i pod koniec sezonu te przypuszczenia się potwierdziły. Mała ilość surowca przełożyła się jednocześnie na wyższą jakość produkowanego wina.

Większość krajów a w tym Włochy, Hiszpania i Francja (które są liderami na rynku wina w UE) doświadczyły znacznego spadku produkcji – porównywalnego z rokiem 2017/18, który został uznany za wyjątkowo niesprzyjający temu sektorowi. Wiosenne przymrozki, letnie susze, grad, sporadyczne wysokie temperatury w wrześniu wraz z chorobami roślin w niektórych krajach mają być winne spadkowi ilości plonów.

Wydarzenia klimatyczne, jakich doświadczyliśmy w tym roku pokazują w jakim stopniu zmiany klimatyczne wpływają na rolnictwo i ukazują wyzwania przed którymi stoi sektor wina w przyszłości. Winiarze są świadomi tych wyzwań, a sektor wprowadził już kilka projektów zrównoważonego rozwoju, które są podparte certyfikatami jakości. Jednakże, aby kontynuować tę cnotliwą ścieżkę i wyjść poza nią, plantatorzy winorośli potrzebują odpowiednich zasobów i czasu, wraz z badaniami i innowacyjnymi technologiami. Te instrumenty są niezbędne do utrzymania konkurencyjności win z UE na rynku międzynarodowym.

Luca Rigotti, przewodniczący grupy Roboczej ds. Win Copa i Cogeca

Z jednej strony na rynku zachodzą pozytywne zmiany przy odbudowie konsumpcji po otwarciu sektora HoReCa oraz przy wznowieniu eksportu w następstwie zawieszenia amerykańskich ceł związanych z sporem Airbus/Boeing. Z drugiej strony z wielkim niepokojem stwierdzamy, że koszty produkcji i transportu wzrosły wykładniczo. Dokładniej: koszty surowców, energii i transportu wzrosły w niektórych przypadkach do poziomu nieopłacalnego i nieuzasadnionego, co grozi erozją marginalizacji i narażają naszą konkurencyjność – podkreślają eksperci Copa Cogeca.

źródło: informacja prasowa Copa Cogeca