Wielu miało chrapkę na Browar Zamkowy w Cieszynie, który Grupa Żywiec wystawiła na sprzedaż w 2020 roku.
Ostatecznie umowę kupna zawarła spółka Felix Investments Sp. z o.o., reprezentująca rodzinę państwa Leda. Po roku czasu, w cieszyńskim teatrze, odbyła się Gala z okazji 175 lecia istnienia cieszyńskiego browaru. Był czas na rys historyczny oraz podkreślenie związków browaru z regionem. W Gali udział wzięło kilkaset osób, w tym przedstawiciele władz samorządowych. Ziemię Cieszyńską zamieszkuje wielu lokalnych patriotów. To właśnie do ich silnej identyfikacji z regionem apelowali organizatorzy.
Jak komunikować
Produkujemy kilkanaście piw w różnych stylach, jesteśmy nowoczesnym rzemiosłem, jesteśmy kwintesencja rzemiosła – przekonywał zebranych Michał Peschak, szef strategii. Zapewnił również, że browar będzie się trzymał zasady IN CERVISIA SPERO (w piwie zaufanie) i nie będzie wykorzystywał do produkcji żadnych sztucznych dodatków. Peschak przedstawił zebranym logo browaru i tłumaczył jak odróżnić piwo z Cieszyna od innych piw na sklepowej półce. Osobną historię stanowiły w jego opowieści świeżo opracowane etykiety poszczególnych piw, z piwem Noszak w roli głównej. Piwo Noszak miało stać się nowym symbolem cieszyńskiego browaru i lokalnego piwa (w czasach Grupy Żywiec takim piwem było Brackie). Wydaje się, że ludzie „stela” (ludzie stąd, okoliczni mieszkańcy) z zadowoleniem przyjęli wizerunek średniowiecznego księcia (który na dodatek bardziej od miecza wolał dyplomację, nie stronił też od dobrych trunków i pięknych kobiet).
Jak piwo gotować i jak opowiadać o tym
Dominik Szczodry, nie dość, że jest doskonałym piwowarem to okazuje się mieć również cechy showmana. Udowodnił to przed kilkusetosobową publicznością, krojąc limonki i trąc owoc mango.
Tworzenie piwa to nie produkcja. To, co można wydobyć z tych kilku prostych składników to prawdziwa magia. Kiedy próbuję pozbierać myśli to lubię pójść do kadzi i słuchać pękających pęcherzyków dwutlenku węgla. U nas na fermentowni brzmi to jak delikatna muzyka – opowiadał zebranym Szczodry – Warzenia piwa porównać można do komponowania muzyki właśnie a piwowar to taki średniowieczny alchemik dążący do idealnej kompozycji smaku – podsumował.
Dominik Szczodry opowiedział o swojej wieloletniej pracy na zabytkowych urządzeniach, o przyjaźni z drożdżami, które są największym sprzymierzeńcem browarnika oraz o długim dojrzewaniu piwa.
Do niedawna – jak zauważył – to wystarczało aby piwo znalazło swoich odbiorców. Teraz półki sklepowe uginają się od różnych piw (to efekt piwnej rewolucji, która od kilkunastu lat przetacza się przez Polskę)
Piwni pasjonaci, aby wyróżnić swoje piwa zaczęli do nich dodawać nieoczywistych składników, „bawić się” chmielem i owocami. Szczodry zapewnił zebranych że przez cieszyński browar przeszło ostatnio 2,5 tony mango, robią tu też piwo z herbaty i limonek, dbając naturalne składniki. Z kolei do napojów bezalkoholowych na bazie brzeczki piwnej w Cieszynie używają polskich jabłek i izraelskich granatów.
Historia nas rozliczy
Browar to pewnego rodzaju platforma kulturowa, przy pomocy sztuki można sprawić, że miejsce stanie się popularne – przekonywał zebranych Adam Leda, prezes firmy, na tą okazję ubrany w tradycyjny cieszyński strój. Adam Leda zapewnił, że wkrótce powstanie serial o Cieszynie i browarze a wiosną zadebiutuje zespół muzyczny Noszak.
Wprawdzie teraz browar wymaga dramatycznego wsparcia, czekają nas remonty i inwestycje, jednak w kolejnych krokach chcemy powrócić do dawnych wielkości produkcji, reaktywować wytwórnię wódek i likierów i rozsławić Cieszyn. Celem jest rozpoznawalny na całym świecie brand – zapewnił Adam Leda zebranych gości.
