Whisky destylowana z piwa

W bardzo podstawowym sensie whisky to piwo destylowane. W rzeczywistości sfermentowany zacier przeznaczony do destylacji jest czasami nazywany „piwem gorzelniczym”. Whisky można również wytwarzać z gotowego piwa. Kalifornijska destylarnia Charbay od ponad dwóch dekad produkuje whisky z piwa.

Whisky wytwarzana z piw, które nadają się do picia, jest nadal stosunkowo rzadka: produkcja piwa komercyjnego tylko w celu jego destylacji jest czasochłonnym etapem i dodatkowym kosztem.

Na rynku pojawiła się whisky wyprodukowana z piwa Sierra Nevada Brewing i pomocy rzemieślniczej destylarni St. George Spirits. „Ruthless” to efekt współpracy St. George Spirits i Sierra Nevada Brewing, która trwa od ośmiu lat.

Whisky wymaga starzenia, dlatego projekt był w toku od dłuższego czasu, ponieważ Ruthless Rye IPA został wydestylowany w 2013 roku. Jednak marki współpracują od 1997 roku z Sierra Nevada warzącym piwo St. do produkcji ich whisky. 

Od wielu lat jestem fanem produktów St. George’s i myślę, że są to jedni z najbardziej utalentowanych i kreatywnych gorzelników na świecie. Przyjaźń była bardzo znacząca przez lata i jestem podekscytowany, że mogliśmy razem pracować, aby stworzyć tak wyjątkowy i niepowtarzalny produkt – powiedział Ken Grossman, założyciel Sierra Nevada.

Ruthless zadebiutowała oficjalnie sobotę 18 grudnia, jako wyłączny produkt destylarni St. George Spirits w Alameda w Kalifornii. Ograniczona liczba butelek będzie dostępna za 75 USD każda z limitem dwóch butelek na osobę.

To jest duch, który był w beczce od ośmiu lat – starszy niż wiele destylarni rzemieślniczych. W St. George zawsze staraliśmy się napędzać sztukę destylacji we wszystkich kategoriach i konsekwentnie inspirowaliśmy się kreatywnością i doskonałością naszych przyjaciół z Sierra Nevada Brewing Co. Ruthless Rye IPA od dawna jest jednym z naszych ulubionych piw, a teraz nasze wspólne wysiłki są w końcu gotowe, aby podzielić się nimi z naszymi niesamowitymi fanami – wyjaśnił Dave Smith, główny destylator St. George’s.

Źródło: foodandwine.com