W 2021 roku statystyczny Polak zjadł 5,2 kg czekolady. To w skali ostatnich kilkunastu lat wzrost o ok. 30% . Wśród najczęściej wybieranych produktów prym wiodą tabliczki, które stanowią blisko 1/3 najchętniej kupowanych słodyczy, a wartość tej kategorii osiągnęła w minionym roku 2,17 mld PLN. Czemu tabliczki czekoladowe zawdzięczają swoją popularność? Kiedy w ciągu roku kupowane są najczęściej?
Dane i trendy
Jak wynika z badań NielsenIQ, kategoria czekoladowych tabliczek warta jest w Polsce 2,17 mld PLN. Względem roku poprzedzającego oznacza to 0,7 procentowy spadek, którego przyczyną może być aktywny powrót konsumentów do kupowania produktów impulsowych, które w pandemii zamieniali chętniej na formaty łatwe do dzielenia, w tym tabliczki . Mimo to segment tabliczek wciąż stanowi wiodącą część rynku czekoladowego – blisko 30%. Największą (i niesłabnącą, bo to obraz znany z ubiegłych lat) popularnością cieszą się czekolady mleczne. Na drugim miejscu znajdują się czekolady gorzkie, które po chwilowych wzrostach w dwóch ostatnich latach (spowodowanych zwrotem Polaków ku domowym wypiekom), wróciły do sytuacji sprzed pandemii.
Swoją popularność segment tabliczek zawdzięcza bez wątpienia różnorodności oferty, która w tej kategorii jest zdecydowanie największa. Tu warto wspomnieć o specyfice naszego rynku – w Polsce wybór czekolad w tabliczkach jest jednym z największych wśród krajów Europy Centralno-Wschodniej: konsumenci mogą wybierać spośród kilkuset różnych wariantów. Przykład firmy Wedel pokazuje, że tylko w ubiegłym roku na rynek wprowadzono 20 nowych wariantów czekolad, w tym topowe jubileuszowe propozycje – czekolada gorzka z orzechami oraz czekolada gorzka z malinami i wafelkami. Bogata tabliczkowa oferta to również odpowiedź na zróżnicowane oczekiwania klientów. W portfolio czekolad gorzkich znajdą coś dla siebie wszyscy, którzy cenią wysublimowany smak i lubią tworzyć własne czekoladowe wypieki. Z kolei bogaty asortyment czekolad mlecznych i białych zarówno klasycznych, jak i z nadzieniami, to prawdziwa uczta, dla tych, którzy w słodyczach poszukują przede wszystkim przyjemności smaku.
Czekolada a Wielkanoc
Słodkości w naturalny sposób towarzyszą świętowaniu i razem spędzanym chwilom. A kiedy już mowa o celebracji szczególnie przy wspólnym stole, jak w przypadku Wielkanocy, to nie może tam zabraknąć czekolady. Potwierdzają to obserwacje producentów, którzy w okresach świątecznych notują wyraźne wzrosty sprzedaży.
– Polacy w okresie świątecznym korzystają z tabliczek w zróżnicowany sposób. Po pierwsze świetnie nadają się one jako składnik ciast i deserów. Tutaj prym wiedzie czekolada gorzka, której średnia sprzedaż w okresie wielkanocnym wzrasta o ok. 20% względem pozostałych miesięcy, a w przypadku naszej czekolady gorzkiej 64% – lidera kategorii gorzkich tabliczek do 149 g – jest to nawet 30% rocznej sprzedaży. Poza deserami i wypiekami, czekolada uświetnia celebrację świąt po prostu, jako gotowa słodka przekąska, poczęstunek – mówi Aleksandra Kusz vel Sobczuk, kierownik komunikacji korporacyjnej w firmie Wedel.
W bogatym portfolio producentów znajdują się zarówno czekolady mocno gorzkie, gorzkie, mleczne czy nowość od firmy Wedel – mocno mleczna, aż po niezliczoną wręcz ilość rodzajów nadzienia. W tym zakresie wyróżnić można dwa trendy, które doskonale wpisują się w świąteczny, wyjątkowy czas:
- Multitekstura. Oznacza to łączenie czekolady ze składnikami o zróżnicowanych strukturach tj. herbatniki, orzechy, ale również nadzienie płynne tj. syrop czy alkohol.
- Czekolada jako odpowiednik deseru. Czekolada doskonale nadaje się, by być składową deseru, ale może też być nim sama w sobie. Szczególnie jeśli mowa o takich pełnych przyjemności wariantach jak Mleczna E.Wedel z nadzieniem o smaku crème brûlée, panna cotta czy tiramisu.
Niezależnie od okazji, czekoladowe tabliczki są gwarancją przyjemności. Idealnie nadają się do codziennej celebracji i jako smakowity świąteczny dodatek. Można się nimi delektować samemu lub wręczać jako prezent. Wszystko to sprawia, że to ulubiona słodka kategoria Polaków. Ten niezmienny od lat trend mobilizuje producentów by tworzyć nowe, zaskakujące warianty tej czekoladowej formy. Obserwacja rynku potwierdza, że ich kreatywność nie zna granic, więc w kolejnych sezonach spodziewać się można dalszych zachwytów i nowej dawki przyjemności.