Bier de Żur, czyli piwo – zupa na Wielkanoc

Żur staropolski, czyli kwaskowa zupa, z wyraźnie wędzonym charakterem, z dodatkiem majeranku i tradycyjnego żytniego
zakwasu stał się inspiracją do stworzenia piwa Bier de Żur.

Nazwa piwa nawiązuje do Bier de Garde – niszowego stylu piwa wywodzącego się z północnowschodniej Francji, które należy do tzw. grupy piw wiejskich (ang. Farmhouse ale’s).

Można jednocześnie coś zjeść i wypić, za jednym razem. – To ważna cecha dla piwa, po którym, jak wiadomo, nachodzi ochota na coś do zjedzenia – komentuje humorystycznie Piotr Pawlak z  Browaru Wagabunda.

Aby osiągnąć nuty wędzone użyto słodu pszenicznego wędzonego drewnem dębowym – znanego wielu starszym piwoznawcom z tradycyjnego polskiego stylu piwa grodziskiego, które to właśnie stało się bazą owej piwnej wariacji. Charakterystyczna gęstość to efekt użycia słodu żytniego. W piwie nie mogło też zabraknąć najważniejszej przyprawy żuru czyli majeranku. Za fermentację zaś odpowiadają drożdże piwowarskie, które działały przy współudziale tradycyjnego żytniego zakwasu. Dzięki temu piwo ma właśnie tą charakterystyczną kwaśność i zarazem nawiązuje do „wiejskości” znanej m. in. z francuskich piw.