Polski Kongres Browarniczy 2022, czyli piwo to napój szczęśliwych ludzi

Nad Czarny Potok w Krynicy Zdroju zjechało tego roku 230 przedstawicieli branży piwowarskiej, aby wziąć udział w Polskim Kongresie Browarniczym.

Największe, trzydniowe wydarzenie polskiego rynku piwa obfitowało w merytorykę. Poza serią wykładów odbyły się tu dwa konkursy piwne oraz Jesienne Warsztaty Piwowarskie.To przyciągnęło przedstawicieli browarów największych, średnich oraz kraftowych.

Kongres otworzyli (od lewej) Andrzej Olkowski, Joanna Kawa-Rygielska, Jacek Chodkowski, Michał Napieracz i Aleksandra Wojnarowska

Tegorocznym, honorowym gospodarzem Polskiego Kongresu Browarniczego był Browar Okocim. Dyrektor zakładu, Michał Napieracz witając uczestników przyznał, że dziś duzi gracze muszą śledzić również trendy kraftowe, a najlepszym do tego miejscem jest Polski Kongres Browarniczy.

Michał Napieracz, dyrektor browaru w Brzesku, przedstawił historię grupy, jej potencjał produkcyjny oraz wiodące marki

Nastroje studził Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich. Podał, że przez spadającą konsumpcję, w ciągu ostatnich pięciu lat z rynku “wyparowało” 5 milionów hektolitrów piwa. Jako główne powody podał rosnącą akcyzę i podatek cukrowy oraz politykę antyalkoholową UE. – Bolączką branży jest również niezdrowa konkurencja i agresywny marketing, kiedy w supermarketach ogłaszają promocję typu 12 piw + 12 gratis – powiedział i dodał, że takie podejście niszczy również wizerunek całej branży. Prezes Olkowski nie zapomniał o konkurencji z branży spirytusowej, która stale podkopuje rynek piwa, licząc chyba, że w sklepach zostanie tylko wódka. Ratunkiem mogą być nastroje konsumenckie, gdyż uważa się iż piwo to napój ludzi szczęśliwych. Niestety, wydarzenia na świecie i otoczenie społeczno-gospodarcze nie napawają branży optymizmem.

Bartłomiej Morzycki z ZPPP Browary Polskie mówił o kiepskich nastrojach w branży browarniczej, rosnących obawach właścicieli browarów o dostęp do surowców i opakowań a także o ceny energii.

Jeśli chodzi o trendy na rynku, to twardych danych dostarczyła Joanna Tsuman z Centrum Monitorowania Rynku. Jak podała, pomimo wzrostu średniej ceny złotego trunku z 3 do 3,5 – 4 zł za butelkę, tegoroczna sprzedaż piwa w sklepach nie odbiegała od roku poprzedniego. Powód? – duże tegoroczne upały. Spadek natomiast odnotowano w piwach premium. Przedstawicielka CMR potwierdziła także że nowości są nadal dobrze przyjmowane przez klientów. Trendy są jednak nieprzewidywalne, gdyż dynamiczna sytuacji społeczno-ekonomiczna, galopująca inflacja i rosnące ceny energii nie pozwalają browarnikom spać spokojnie.

Jak dobrze wejść na rynek radził na warsztatach Ariel Adamski z Propsstudio.pl. Pokazał przykłady internetowych kampanii, które, korzystając z nowych trendów (krótkie filmiki m.in. na platformie tiktok),potrafią namieszać na rynku.

W kongresowej strefie stoisk panowała wymiana doświadczeń i wiedzy. Kto ciekawiej przedstawi swoją ofertę ten zyskuje większe grono nowych i potencjalnych klientów. Nieoczywisty w tych okolicznościach zapach whisky dobiegał z pewnej instalacji, gdzie pod pretekstem analizy składu trunku można było organoleptycznie sprawdzić, czy wszystkie wyświetlane parametry się zgadzają.

Aromaty i dodatki do piwa Vimax wzbudzały spore zainteresowanie. – Jedne energetyzują inne relaksują. Wystarczy dobra podstawa piwna – zachwalał Marcin Sadok, który na zdjęciu częstuje mieszankami Magdalenę Homę, technolog nowych produktów w Van Pur.
Zabawa w kongresowe pieczątki to hit tegorocznej edycji kongresu. Na zdjęciu Bartosz Konopa ze stoiska Carotex wbija pieczątki uczestnikom kongresu. Oczywiście oferta zapachów i koncentratów przyciągała równie liczną rzeszę zainteresowanych.

Niedaleko odbywał się konkurs Piwne Akordy, w którym sędziami byli wszyscy uczestnicy kongresu. Do oceny było 26 piw o nowoczesnych kompozycjach. Marek Gogola, dyrektor konkursu, doradzał jak uspokoić zmysły, aby dokonać lepszej oceny. – Najlepiej powąchać chleb. Tak właśnie “zakąszają” Rosjanie, gdy piją bimber. Bo to nie smak a nieprzyjemny aromat utrzymuje się i przeszkadza po takiej degustacji – tłumaczył. Temat rozwinął podczas swojego wystąpienia na temat analizy sensorycznej. Mówił tam m.in. o tym, że szyszki chmielu to naturalne afrodyzjaki, gdyż posiadają żeńskie feromony.

Patryk Cieślik z Grupy Żywiec podczas historycznego momentu oddania głosu w konkursie Piwne Akordy. – Prywatnie lubię piwa ciemne i to były moje faworyty w tym konkursie. W owocowej kategorii nie smakowało mi piwo o smaku arbuza, którego nie lubię. Kieruję się więc typowo konsumenckim podejściem, a nie jak sędzia – powiedział.
Edward Nowobilski to kierownik filtracji w Van Pur. Na zdjęciu oddaje głos w konkursie Piwne Akordy. – Wybrałem piwo o symbolu O.11 w kategorii Piwna nuta, gdyż poczułem w nim smak owocu ananasa. Ten smak najbardziej mnie przekonał w tej kategorii. Poza tym lubię ananasy – wyjaśnił.

W kuluarach o Rosji mówiono w mniej przyjemnych kontekstach. Firmy z branży, które wstrzymały handel z tym krajem z powodu sankcji otrzymują sygnały z Turcji, która chce się stać pośrednikiem. Producenci technologii nie są jednak przekonani do tej współpracy z powodu bardzo niestabilnej gospodarki kraju półksiężyca. Inni, których sankcje nie objęły, mówili z kolei, że o dziwo, po odcięciu rosyjskich banków od światowego rynku, przelewy z tego kraju dochodzą szybciej niż przed wybuchem wojny na Ukrainie.

Good Beer to jedyny w Polsce otwarty, profesjonalny konkurs piw organizowany podczas Polskiego Kongresu Browarniczego. Sędziami są tu sensorycy, którym przewodniczy Rafał Kowalczyk. To towarzystwo miało tego roku dodatkowe zadanie. Do każdego zgłoszonego piwa sporządzili opis wraz z uwagami co do smaku, zapachu i wszystkiego, na co zwrócili uwagę. Notatki te przekazano piwowarom, którzy albo skorzystają z tych wskazówek, albo nadal będą upierać się przy swoim. A czy sędziowie znają się na piwach – każdy może sam to zweryfikować po wynikach tegorocznej oceny Good Beer’a, które publikujemy poniżej.

Wracając do wystawców nie sposób było pominąć stoiska Spomasz Zamość. Postawili przed nim urządzenie do chmielenia, które laikom przypominało mieszadło do ciasta na pizzę. – Takie mieszadła też produkujemy, ale to zupełnie inna technologia – przekonywał Adam Biczak, który był nawet gotów dać przepis na włoską margharitę. Niemal kosmiczną technologię przywieźli do Krynicy inżynierowie z JMR. Ich tlenometr wykonuje ciągły pomiar tlenu w rurce, którą płynie piwo. – To działa też w sokach i napojach – przekonywali Marek Rozumecki i Michał Lenart. Jak się okazało urządzenie naświetla ciecz, i na tej podstawie wskazuje ile tam tlenu. Na przewrotne pytanie, czy tlenometr można by wykorzystać w kosmicznym teleskopie do badania obecności tlenu w widmie gwiazd odpowiedzieli, że powinien działać!

Tlenometr Centec, który być może kiedyś poleci w kosmos.

Z orbity sprowadził wszystkich Andrzej Gałasiewicz z minibrowary.pl. Mówił o przyziemnych problemach małych producentów złotego trunku i sposobach na oszczędności. W jednym przypadku zamiast chłodni browar zastosował system chłodzenia, zakopując rury z wodą w starym rowie melioracyjnym. Gdzie indziej zaoszczędzili 20 proc. na kosztach samej wody, montując zwykłe liczniki. Może te przykłady to nie odkrycie Ameryki, ale widać, że w małych browarach jest potencjał do innowacji bez wielkich inwestycji.

Duzi producenci, zrzeszeni w ZPPP Browary Polskie z pewnością mają już zamontowane liczniki na wodę. Według Bartłomieja Morzyckiego jednym z wyzwań, jakie czekają całą branżę jest natomiast wprowadzenie kaucji na butelki. – Pomimo odroczenia tego tematu powinniśmy być na to gotowi, gdyż spełnienie norm recyklingu, jakie nałożyła na nas UE jest nie do spełnienia bez kaucji – zapowiedział.

Podsumowaniem kongresu była debata, w której wzięli udział Michał Saks, prezes AleBrowar, Michał Kempa, dyrektor zakładu Perła Browary Lubelskie oraz Krzysztof Panek, prezes Browaru Fortuna. Wśród tematów, które moderowała Joanna Tsuman pojawiły się: rynek pracy piwowarów, wpływ migracji z Ukrainy na browary, pandemia i jej wpływ na branżę, podwyżka akcyzy i cen energii, sposoby na oszczędności oraz prognozy trendów piwnych.
Podwyżki akcyzy, będące do niedawna jednym z głównych zmartwień polskich browarników dziś odchodzą na bardzo daleki plan – wynika z debaty, która odbyła się podczas Polskiego Kongresu Browarniczego w Krynicy. Znacznie większym obciążeniem są gigantyczne koszty energii oraz opakowań. Ile wytrzyma branża i ile może wytrzymać konsument? – zastanawiali się uczestnicy debaty wraz ze słuchaczami

Obrady zakończyła uroczysta gala, podczas której wręczono wyróżnienia Piwne Osobowości. Do grona zasłużonych dla branży dołączył Andrzej Olkowski, Michał Saks, Michał Kempa, Mariusz Dudek i Beata Wilusz.

Dalej ogłoszono zwycięzców konkursu “Krok do sukcesu”, których przedstawił Gregor Palka, przewodniczący komisji konkursowej. Z jego rąk nagrody odebrały firmy JMR sp zoo za ozownicę kropli azotu do opakowań jednostkowych oraz Dr. Weigert za innowacyjne zastosowanie Neodisher Bioclean Pulver.

Na zdjęciu od lewej Michał Lenart z JMR oraz Gregor Palka, przewodniczący komisji konkursu Krok Do sukcesu w Branży Browarniczej.

Wisienką na torcie wieczoru było ogłoszenie wyników konkursów Piwne Akordy i Good Beer. A wszystko to podsumowali polscy siatkarze, którzy specjalnie dla browarników wygrali tego wieczoru z reprezentacją USA, kwalifikując się do półfinałów mistrzostw świata. Dziękujemy.

Medaliści Good Beer 2022. Tu nagrody przyznają profesjonalni sędziowie piwni
Medaliści Piwnych Akordów, czyli piwnych innowacji 2022. Tu nagrody przyznali uczestnicy kongresu
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy firmie Carlsberg za zaserwowanie znakomitego piwa w doskonałej oprawie. Bo piwo to napój szczęśliwych ludzi. Czapki z głów!
Przez kilka dni Krynica Zdrój była stolicą polskiego piwa