Przez pandemię i inflację 45 procent Polaków ograniczy swoje tegoroczne wydatki na spożywcze zakupy świąteczne – wynika z badania sondażowego przeprowadzonego przez UCE Research i Grupę Blix. W próbie wzięło udział 1120 Polaków odpowiedzialnych za codzienne zakupy w swoich gospodarstwach domowych.
Według Marcina Lenkiewicza z Grupy Blix, powodem tego, że prawie połowa badanych deklaruje ograniczenie wydatków na świąteczne zakupy spożywcze, może być gorsza sytuacja ekonomiczna – Wpływają na nią oczywiście podwyżki cen, ponadto w nadchodzące święta ludzie będą spotykali się w mniejszych grupach niż przed pandemią, co również może mieć wpływ na oszczędzanie – tłumaczył.
Z przeprowadzonych badań wynika, że 40 procent nie ma zamiaru ograniczać wydatków na potrawy wigilijne i świąteczne. Wśród nich 36 procent raczej nie będzie na niczym oszczędzało, a 4 procent absolutnie z niczego nie zrezygnuje. Ponadto dla 8 procent ankietowanych powyższa kwestia nie ma żadnego znaczenia. Natomiast 7 procent badanych jeszcze nie wie, co ostatecznie zrobi.
Jak zaznacza Lenkiewicz, grupa która nie planuje ciąć tegorocznych wydatków, jest niewiele mniejsza od odsetka oszczędzających Polaków. W jego ocenie może to wynikać z tego, że przy oszczędzaniu na co dzień, w Boże Narodzenie ludzie potrzebują wytchnienia od trudnej rzeczywistości – To oczywiście nie oznacza, że nie będą zwracać uwagi na ceny w sklepach – podsumował w badaniach.
Źródło: monday news