Polacy piją więcej herbaty niż Chińczycy czy Japończycy

Polacy mogą uważać przypadający 15 grudnia Międzynarodowy Dzień Herbaty za swoje święto. Jesteśmy czwartym krajem w Europie o najwyższym jej spożyciu. Średnio Polak parzy rocznie napar z 1 kg liści. Więcej herbaty piją w Europie tylko Irlandczycy (zużywają 2,18 kg suszu), Brytyjczycy (1,93 kg) oraz Rosjanie (1,38 kg). Polska plasuje się również wysoko w zestawieniu globalnym. Znajdujemy się na dziewiątym miejscu i wyprzedzamy nawet takie kraje jak Japonia, Chiny czy Arabia Saudyjska. 

Według danych Comtrade, w 2017 r. Polska sprowadziła 32,2 tys. ton herbaty, z czego większość, bo aż 28 tys. ton stanowiła herbata czarna. Polacy postrzegają ją jako niezbędny składnik codziennej diety, choć jednocześnie obserwowany jest trend zmniejszania konsumpcji herbat czarnych na rzecz herbat ziołowych i funkcjonalnych. Według raportu firmy Nielsen, znaczący udziały w rynku mają również herbaty: owocowe (14,8 proc.), ziołowe (12,1 proc.) oraz Earl Grey (11,1 proc.). Mniej Polaków wybiera herbatę zieloną, która stanowi 8,1 proc. rynku oraz czerwoną z udziałem na poziomie 1,3 proc., choć wraz ze zmianą trybu życia na zdrowszy, na horyzoncie rysują się już zmiany tych preferencji.

Polacy najchętniej kupują herbaty w torebkach, które odpowiadają za ok. 89 proc. wartości sprzedaży. Najczęściej piją herbatę bez dodatków, ewentualnie urozmaicają ją cytryną, słodzą miodem lub cukrem. Rzadziej dodają mleko, imbir czy syrop owocowy.