Eksport nie jest powodem wzrostu cen drobiu, bo głównym czynnikiem cenotwórczym w tej branży są pasze i zboża – powiedział wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk.
Henryk Kowalczyk pytany, czy rosnący w pierwszych trzech kwartałach 2021 r. eksport rolny nie jest przyczyną ponad dwudziestoprocentowego wzrostu cen drobiu wyjaśnił, że wzrost cen drobiu to przede wszystkim efekt wzrostu cen pasz i zbóż, które są pochodną wzrostu cen nawozów.
Wzrost cen jest spowodowany głównie wzrostem cen nośników energii. To, że rośnie eksport, tylko świadczy o tym, że polskie rolnictwo znakomicie się rozwija i jest jak na razie dość odporne na wszelkie wahania tego typu. Wzrost eksportu na pewno nie jest powodem wzrostu cen – zdementował Kowalczyk.
Wicepremier dodał, że w tej chwili jeśli chodzi o całą gospodarkę, głównym czynnikiem inflacyjnym jest wzrost cen energii i paliw, nawet o kilkaset procent. – To się przełożyło na wzrost, ponad dwukrotny, cen nawozów, przede wszystkim azotowych, podsumował wskazując, że za wzrostem cen nawozów idzie wzrost cen zbóż i żywności.
Kowalczyk podkreślił, że mimo apeli, Komisja Europejska na razie monitoruje tylko sytuację i nie podejmuje działań. Wyraził nadzieję, że Komisja Europejska zgodzi się na wnioski Polski dotyczące obniżenia VAT na żywność oraz związane z systemem emisji CO2.
Zdaniem Kowalczyka, założenia w budżecie na przyszły rok, przewidujące wzrost PKB na poziomie 4,6 proc., powinny zostać zrealizowane, a jedynym czynnikiem, który mógłby temu zagrozić, byłby gwałtowny rozwój pandemii. Jednak – jak ocenił – wraz ze wzrostem poziomu szczepień ryzyko z tym związane maleje.
Źródło: pap.pl
