Branża spożywcza w kryzysie – raport DNB Banku Polskiego

Ochrona własnych rynków

Jeden z największych sprzedawców mąki pszennej na świecie – Kazachstan – zabronił jej eksportu. Ograniczenia dotknęły też rynek gryki, cebuli, marchewki i ziemniaków. Z kolei Wietnam – trzeci największy światowy producent ryżu – zawiesił jego eksport poprzez zakaz podpisywania nowych międzynarodowych umów handlowych. –

Protekcjonizm gospodarczy to instrument wykorzystywany przez kraje w celu ochrony własnego rynku gospodarczego. Tego rodzaju zakazy eksportu produktów, wprowadzanie limitów, dodatkowych taryf lub innych barier ma niebagatelny wpływ na ograniczenie lub wręcz zatrzymanie międzynarodowej wymiany handlowej – zauważa Magdalena Szlezyngier.

Przeciwdziałanie – skomplikowane, ale nie niemożliwe

Powyższe zagrożenia spotkały się z propozycją szeregu rozwiązań mających złagodzić niedogodności, w których znalazła się branża spożywcza. Pomimo przywrócenia kontroli na granicach wewnątrzunijnych, Komisja Europejska rozważa wprowadzenie tzw. green lines, aby transporty ze świeżą żywnością nie czekały dłużej niż 15 minut na przejściach granicznych 27 krajów UE.

Rozwiązaniem problemów wynikających z niedostatku migrujących pracowników sezonowych może być zastąpienie ich osobami bezrobotnymi, które w związku z kryzysem dotykającym całej gospodarki światowej straciły zatrudnienie w innych sektorach.

Poszczególne kraje prowadzą też indywidualne dwustronne uzgodnienia w zakresie ułatwień dotyczących transportu pracowników sezonowych np. lotami czarterowymi – mówi Magdalena Szlezyngier.

Sama Hiszpania w najbliższych tygodniach potrzebuje ok. 16 tys. ludzi do zbioru truskawek. Do tej pory pracę tę wykonywali emigranci marokańscy, którzy jednak aktualnie do pracy przyjechać nie mogą.

Kryzys minie, zmiany pozostaną

Wszystko wskazuje na to, że w dłuższej perspektywie sektor spożywczy, podobnie jak i inne gałęzie gospodarki, czekają daleko sięgające zmiany. W wielu przypadkach, nawet po ustąpieniu kryzysu i zniesieniu związanych z nim ograniczeń, okresowe zmiany zwyczajów zakupowych konsumentów mogą stać się po prostu podejściem obowiązującym. Przykładem mogą być Chiny, gdzie pomimo wygaśnięcia pandemii, nadal notuje się zwiększoną liczbę transakcji online.

Zmiana trendów z pewnością częściowo wynika z obawy przed kolejnym wybuchem choroby, ale również ze zmiany przyzwyczajeń kupujących – wskazuje Magdalena Szlezyngier.

Podobnie motywowane może być zwiększone zapotrzebowanie na zdrową, ekologiczną żywność. Niby wszyscy o tym wiedzą, ale kryzys wywołany epidemią COVID-19 pokazuje dobitnie, że dieta bogata w witaminy wzmacnia układ odpornościowy i stanowi naturalną „szczepionkę” chroniącą przed chorobami.

 

źródło: informacja prasowa DNB Bank Polski