Ogromny popyt na miód – w Polsce i całej Unii

Import miodu jest konieczny, bo już teraz polscy konsumenci spożywają więcej miodu niż są w stanie wyprodukować rodzime pasieki. Zresztą przed podobnym wyzwaniem stoi cała wspólnota – na unijnym rynku popyt na miód zdecydowanie przewyższa możliwości produkcyjne tutejszych pszczelarzy, dlatego sprowadzanie surowca i komponowanie mieszanek miodów jest konieczne – tłumaczy Przemysław Rujna, sekretarz generalny Polskiej Izby Miodu.

Obecnie Polska jest trzecim największym graczem (importerem i eksporterem) na rynku miodu spośród krajów Unii Europejskiej. Wyprzedzają nas Niemcy i Belgia. Według danych za 2023 r. (bez grudnia) do kraju sprowadzono 24,5 tys. ton miodu. Dla porównania w całym 2022 r. import tego surowca do Polski wyniósł blisko 32 tys. ton. Powodem spadku r/r było według Polskiej Izby Miodu mniejsze spożycie na krajowym rynku oraz zmniejszenie transportu surowca z Ukrainy, która jest drugim pod względem wielkości dostawcą miodu na polski rynek.

Polska Izba Miodu jest świadoma, jakie nastawienie mają rodzimi konsumenci do miodu sprowadzanego z zagranicy, dlatego jej celem jest edukowanie opinii publicznej w kwestii jakości importowanego surowca. Przedstawicie Polskiej Izby Miodu podkreślają, że zanim produkt trafi do polskich sklepów oraz szerzej na unijny rynek, musi przejść szereg zaawansowanych badań, podczas których sprawdza się m.in. czy miód nie zawiera żadnych niedozwolonych substancji, takich jak pozostałości antybiotyków lub pestycydów. Jeśli testowana próbka surowca, zarówno ta pochodząca od polskiego, jak i zagranicznego dostawcy, nie spełnia wymogów jakościowych, to nie zostanie wprowadzona do sprzedaży jako produkt spożywczy.

Konsumenci powinni być świadomi, że dostępny w sklepach miód pochodzący od dużych producentów, jest zdecydowanie dokładniej przebadany niż ten pozyskiwany z nieznanego źródła. Chociażby dlatego, że tak zaawansowane testy jakościowe wymagają ogromnych nakładów finansowych i wykorzystania wykwalifikowanych laboratoriów. W związku z tym, kraj pochodzenia nie ma większego znaczenia – miód sprowadzany z Ukrainy czy innych krajów nie różni się jakością od tego pochodzącego z Polski, a mieszanki miodów dostępne na sklepowych półkach nie ustępują w niczym rodzimej produkcji – wyjaśnia Przemysław Rujna.

Izba podkreśla również, że polskie firmy zbudowały sobie mocną pozycję na rynku, dzięki której mogą odsprzedawać sprowadzony surowiec za granicę, konkurując między innymi z graczami z Niemiec. W 2023 r. wyeksportowano z Polski około 12,9 tys. ton miodu (dane bez grudnia). Dla porównania w całym 2022 r. eksport tego surowca wyniósł 15 tys. ton. Polska Izba Miodu działająca w obszarze promocji rodzimych pasiek wyjaśnia, że w przypadku konsumentów kluczowe jest wybieranie produktów pochodzących od polskich firm. Mniejsze znaczenie ma, czy będzie to czysty miód od polskich pszczół, czy kompozycja mieszanki miodu – ich jakość jest tak samo wysoka, a wspieranie rodzimego biznesu pomaga w utrzymaniu pozycji Polski na międzynarodowym rynku handlu tym surowcem.

O sytuacji rodzimych pszczelarzy pisaliśmy tutaj:

Polscy pszczelarze na skraju zapaści – rynek zalewają podróbki?

 

 

 

O tym, jak trudno wykryć podróbki miodu pisaliśmy tutaj:

Miodu jak na lekarstwo