Okiem eksperta: O zamiennikach mleka i sera

W ostatnim czasie polska, znana mleczarnia wypuściła na rynek plastry o smaku goudy – produkt na bazie oleju roślinnego i skrobi. O komentarz poprosiliśmy ekspertów branżowych.

Zachęcamy do dyskusji.

 

Emilia Pożarowszczyk, kierownik ds marketingu i PR, SM Spomlek

Na chwilę obecną jest to nisza ale nie należy jej lekceważyć. 2 lata temu na targach spożywczych ANUGA w Kolonii, uczestniczyłam w panelu dotyczącym przyszłości produktów odzwierzęcych w obliczu trendu vege.

Grupa osób ograniczających produkty pochodzenia zwierzęcego, lub nawet w ogóle eliminujących, rośnie na całym świecie. Jest to trend światowy, ale w Polsce jeszcze mało widoczny.  Stąd obok produktów już istniejących, typowo wegetariańskich czy wegańskich, pojawiają się produkty, które imitują smakiem i wyglądem mięso czy sery. Dedykowane są dla osób, które nie są w stanie zrezygnować z ulubionych smaków, ale ideologicznie chcą wspierać środowisko wegetariańskimi zachowaniami konsumenckimi.  Nie wszyscy konsumenci są gotowi zrezygnować z mięsa ze względu na jego smak, teksturę. Powstają produkty mięsopodobne z owoców np. jack fruit, które wyglądają i smakują po obróbce dokładnie tak jak mięso. Sery i mleko jeszcze tego poziomu nie osiągnęły. Plastry przypominające ser nie smakują niestety jak ser, w mojej opinii są to produkty wegańskie.  Jeśli komuś uda się wyprodukować plastry smakujące i wyglądające jak ser, ale pochodzenia roślinnego, to będzie sukces i przyszłość. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda tu z mlekiem: napoje roślinne w ogóle nie przypominają w smaku mleka, więc kupują je tylko osoby akceptujące ich smak.

Jacek Gorczyca, AAK Poland

Żywność pochodzenia roślinnego, wliczając w to analogi tradycyjnych produktów mleczarskich na bazie roślin (z angielska plant based dairy), szybko zyskuje na popularności w ostatnich latach. Globalny rynek tej żywności rozwija się w niezwykle szybkim tempie, notując dwu-, a w niektórych segmentach i trzycyfrowe wzrosty rok do roku. Trend ten opiera się na kilku czynnikach, takich jak zmiana stylu życia nowych generacji konsumentów, zainteresowanie alternatywnymi dietami (wegańską, wegetariańską oraz coraz szerszą rzeszą konsumentów należących do grupy flexitarian) oraz względy zdrowotne (nietolerancja laktozy oraz alergie na białka mleka). Nie bez znaczenia pozostaje również rosnącą świadomością konsumentów na temat zrównoważonych sposobów produkcji żywności.

Według danych Nielsena zebranych dla Plant Based Foods Association, sprzedaż samych napojów na bazie roślin (będących alternatywą dla mleka i napojów mlecznych) wzrosła o 9% w 2018 roku, podczas gdy sprzedaż mleka krowiego spadła o 6% (napoje na bazie roślin stanowią już 15% całkowitej sprzedaży mleka). Pamiętać jednak należy, że segment napojów roślinnych ma ugruntowaną pozycję na rynku i nie notuje już spektakularnych wzrostów – według Nielsena najbardziej imponujący jest wzrost w segmencie analogów śmietanek na bazie roślinnej (wzrost o 131%). Kolejnym szybko rozwijającym się segmentem są analogi serów na bazie roślinnej (43% wzrostu w 2018 roku).

Rosnąca popularność żywności pochodzenia czysto roślinnego, nie zawierającej elementów odzwierzęcych, nie pozostaje bez wpływu na sektor mleczarski. Jako przykład podać można,  iż francuski gigant mleczny Danone, który w 2017 przejął wiodącego producenta żywności pochodzenia roślinnego – firmę WhiteWave Foods (właściciela marki Alpro® ) – w październiku 2018 roku ogłosił, że do 2025 roku zamierza potroić swój biznes oparty na żywności pochodzenia roślinnego, przyspieszając i rozszerzając ofertę napojów i jogurtów innych niż mleczne.

Polscy producenci mleczarscy z duża rezerwą podchodzą do tej pory do produktów pochodzenia czysto roślinnego. Konserwatywne podejście sektora mleczarskiego, w połączeniu z dominującą pozycją własności spółdzielczej, ogranicza skłonność do zamiany surowców mlecznych na surowce czysto roślinne. Dla kontrastu przywołać można przykład sektora mięsnego, którego producenci coraz śmielej zamieniają surowce odzwierzęce na roślinne, podążając za trendami i potrzebami rynku.