Kraft rośnie wbrew kryzysowi?

Nie mamy wiarygodnych danych, które pozwoliłyby ustalić, jaki jest obecnie udział piw rzemieślniczych w polskim rynku piwa. W 2020 roku PSBR (Polskie Stowarzyszenie Browarów Rzemieślniczych) szacowało, że udział tzw. piwa kraftowego w rynku piwa ogółem w Polsce wynosił w przybliżeniu 0,6%. Pewne jest natomiast, że najgorsze od 10 lat wyniki branży piwowarskiej w Polsce nie przeszkadzają browarom rzemieślniczym w rozwoju, o czym świadczą m.in. dostępne statystyki i rekordowe dane na otwarcie tegorocznego sezonu piwnego w Browarze Pinta.

– Obawialiśmy się, że zmiany wywołane pandemią i zamknięciem lokali gastronomicznych zagrożą rozwojowi i istnieniu wielu browarów rzemieślniczych, ale poza pojedynczymi przypadkami nic takiego się nie stało – mówi Ziemowit Fałat, współwłaściciel Browaru PINTA i członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Browarów Rzemieślniczych (PSBR).


Dobre wyniki sprzedaży kraftu


Rosnące dane o wynikach produkcji browarów rzemieślniczych potwierdzają raporty PSBR. W 2020 roku łączna produkcja browarów zrzeszonych w stowarzyszeniu wzrosła o 4,2% w stosunku do roku 2019. W tym czasie cały rynek tracił odbiorców i obniżał produkcję.
Browary rzemieślnicze rozwijały się również w słabym dla całej branży 2019 roku, kiedy w stosunku do roku 2018 ich produkcja wzrosła o ponad 19%.
Według danych GUS za pierwszy kwartał 2022 roku produkcja sprzedana piwa otrzymywanego ze słodu spadła w Polsce do 97,7%, przyjmując, że w pierwszym kwartale 2021 roku wynosiła 100%. W opozycji do słabych wyników całej branży znowu stoją wyniki browarów rzemieślniczych.
Browar PINTA bije w tym roku swoje historyczne rekordy. W pierwszym kwartale tego roku sprzedaż PINTY w porównaniu z pierwszym kwartałem 2021 roku wzrosła o prawie 35%. Marzec okazał się najlepszym w historii miesiącem, jeśli chodzi o wartość sprzedaży browaru. Porównywalne liczby browar osiągał wcześniej tylko w miesiącach wakacyjnych, kiedy zwyczajowo sprzedaż piwa ma najwyższe wartości.

Piwne specjalności eksportowe

Coraz większą siłą polskich browarów rzemieślniczych jest eksport. Według danych PSBR w 2020 roku odsetek należących do stowarzyszenia browarów aktywnych za granicą wzrósł do ponad 40%. Na eksport w ujęciu wolumenowym szło już średnio 11,1% ich produkcji. Oznacza to, że co dziesiąta butelka lub puszka wyprodukowana w tych browarach trafiła do odbiorców zagranicznych. Co ciekawe coraz częściej są to odbiorcy spoza Unii Europejskiej.

Stała oferta i więcej piwnej klasyki


Na coraz mocniejszą pozycję browary rzemieślnicze zapracowały przede wszystkim stałą ofertą i inwestycjami w puszkowanie piw, co ułatwiło dystrybucję. Według PSBR, wbrew obiegowym opiniom, browary rzemieślnicze skupiają się przede wszystkim na utrzymaniu stałości oferty (w 2020 roku stała oferta stanowiła blisko 70% produkowanego wolumenu). Typowa dla tej grupy browarów mnogość nowości znajduje swoich odbiorców, ale nie ma dużego wpływu na łączny wolumen produkcji.
Nowości to wisienka na torcie, która świadczy o kreatywności browaru i podtrzymuje zainteresowanie jego piwami, ale sieci handlowe i gastronomia najchętniej korzystają ze stałej i – co najważniejsze – stale dostępnej oferty – podkreśla Ziemowit Fałat.
Browary rzemieślnicze zyskują też na zmieniającej się strukturze spożycia piwa w Polsce, na czym najbardziej korzystają piwa z segmentu premium (należą do niego niemal wszystkie piwa rzemieślnicze). Na osłabienie tego trendu nie wpłynęły nawet rosnące ceny piwa – od 2016 roku średnie ceny piwa w Polsce rosną szybciej niż inflacja.
Od kilku lat browary rzemieślnicze rozbudowują też swoją ofertę w segmencie opanowanym przez koncerny piwowarskie, czyli w piwach dolnej fermentacji. Z analiz PSBR wynika, że w 2020 roku browary rzemieślnicze uwarzyły o niemal 70% więcej piw dolnej fermentacji niż w roku 2019. Zebrane wówczas dane wskazywały, że co trzecie piwo opuszczające browar rzemieślniczy było lagerem, a udział lagerów w produkcji kraftu systematycznie rósł od 11,8% w 2018 roku, przez 17,6% w 2019 roku, aż po 28,1% w 2020 roku.