Nowe regulacje dot. energetyków. Eksperci: nie idźmy tą drogą

9 lutego 2023r. w Sejmie złożono projekt nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym, zakazujący sprzedaży osobom niepełnoletnim napojów energetyzujących. Tego rodzaju napojów nie będzie można sprzedawać również na terenie szkół i placówek oświatowych. Kolejny zakaz dotyczy reklam telewizyjnych, które nie będą mogły być emitowane między godzinami 6 a 22. O ile problem nadużywania przez dzieci i młodzież napojów, zawierających substancje pobudzające jak tauryna i kofeina, nie może być bagatelizowany, o tyle próba zastąpienia edukacji restrykcyjną regulacją w ocenie ekspertów Instytutu Staszica jest niecelowa i nie przyniesie pożądanych skutków.

Nadregulacje i wybiórcze traktowanie przedsiębiorców


Na cenzurowanym znaleźli się producenci jednego rodzaju napojów, które zawierają kofeinę / taurynę. Trudno powiedzieć, dlaczego projektodawcy nie widzą zagrożenia w sprzedaży młodzieży np. napojów gazowanych z dodatkiem kofeiny czy po prostu kawy. Uchwalenie wnioskowanych przepisów doprowadziłoby do kuriozalnej sytuacji, w której szesnastolatek nie mógłby kupić napoju energetyzującego, ale bez przeszkód zamówi mocną kawę i nabędzie suplement diety, zawierający pobudzające substancje. W puszce napoju energetyzującego znajduje się mniejsza zawartość kofeiny, niż w filiżance espresso.



Zakaz reklamy – martwy przepis?


Reklama telewizyjna nie jest w obecnej dobie najważniejszym kanałem dotarcia w szczególności do młodych odbiorców. Projektodawcy skupili się na wybranych, wąskich kanałach, nie dostrzegając, że w ten sposób podejmują działania pozorne.
Branża producencka deklaruje, że niezależnie od obecnych obowiązków ustawowych, stosuje Kodeks Znakowania i Marketingu Napojów Energetycznych, który wyraźnie zabrania kierowania do dzieci wszelkiego rodzaju marketingu, reklamy i promocji napojów energetyzujących. Jednocześnie zapisy o nieprowadzeniu działań reklamowych skierowanych do dzieci zawarte są w samoregulacji reklamy żywności wpisanej do Kodeksu Etyki Reklamy. W ocenie ekspertów Instytutu Staszica są to działania niewystarczające – branża powinna wspólnie podjąć szeroką akcję edukacyjną, ostrzegającą wszystkich konsumentów, nie tylko młodych, przed skutkami nadużywania napojów zawierających taurynę i kofeinę. Nie tylko napojów energetyzujących, niesłusznie wskazywanych jako jedyne źródło zagrożeń związanych z przekraczaniem dobowych dawek tego rodzaju substancji. Państwo zaś, zamiast szykować bezskuteczne zakazy, powinno w takich działaniach dopomóc.


Najbardziej restrykcyjne przepisy w Europie


Z raportu Indicator opracowanego w lutym br. wynika, że w Unii Europejskiej nie ma odrębnych regulacji dotyczących rynku sprzedaży napojów energetyzujących. Niektóre państwa członkowskie wprowadziły własne szczegółowe przepisy dotyczące definicji i regulacji sprzedaży oraz promocji tychże produktów lub ustanowiły zasady dotyczące składu takich napojów poprzez odpowiednie wytyczne. Jeszcze inne kraje europejskie stosują ogólne przepisy prawne dotyczące dodawania witamin i innych substancji do żywności, które mają zastosowanie również do napojów energetyzujących.
Spośród europejskich krajów, ograniczenia stosują jedynie Finlandia, w której napojów energetyzujących nie kupi legalnie osoba poniżej szesnastego roku życia i Łotwa – z zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Co ciekawe, w Norwegii prowadzono konsultacje dotyczące wprowadzenia ustawowej granicy wieku, regulującej możliwość zakupu napojów energetyzujących, ale uznano, że taki środek zapobiegawczy nie jest proporcjonalny i zasadny.


Polska wprowadziłaby zatem najbardziej restrykcyjne prawo w Europie. Ograniczenia, które stosują poszczególne państwa członkowskie, dotyczą maksymalnej zawartości kofeiny / tauryny w napoju oraz możliwości reklamowania napojów energetyzujących.

Wprowadzenie odgórnego zakazu sprzedaży napojów energetyzujących osobom niepełnoletnim będzie mieć jeszcze jeden aspekt, zdecydowanie sprzeczny z intencjami projektodawców: uczyni z nich „zakazany owoc” i zachęci młodych ludzi do obchodzenia przepisów narzuconych przez państwo. W takiej sytuacji efekt wszelkich odgórnych działań, uświadamiających szkodliwość nadużywania kofeiny, będzie znacznie osłabiony.

Autor:

Eksperci Instytutu Staszica