Rolnictwo zrównoważone – czy da się na tym zarobić?

Praktyki wdrażane w ramach rolnictwa węglowego to m.in. stosowanie międzyplonów i upraw okrywowych, uprawa roślin strączkowych czy też implementacja rolnictwa konserwującego i utrzymywanie torfowisk. Są one odpowiedzią na zmiany klimatyczne ale także prowadzą do poprawy stanu wyjałowionych gleb, minimalizacji erozji podłoża, oczyszczenia wód powierzchniowych i gruntowych. Ponadto sprawiają, że  substancje odżywcze pozostają w gruncie, a co za tym idzie – zwiększają wydolność plonów – tłumaczy Eryk Frontczak, Carbon Product Manager w HeavyFinance, startupie wspierającym rolników w przechodzeniu na zrównoważone metody rolnictwa.
Stosowanie większej liczby zrównoważonych praktyk pozwala także na znaczne ograniczenie kosztów poprzez zmniejszenie wydatków na nawozy syntetyczne oraz pestycydy. Warto jednak zaznaczyć, że największą zaletą zrównoważonych metod uprawnych jest możliwość generowania przez rolników dodatkowego przychodu poprzez sprzedaż certyfikatów węglowych w ramach rolnictwa węglowego. Gleba ma bowiem ogromny potencjał do przechowywania dużych ilości węgla, który można wykorzystać do walki ze zmianami klimatycznymi. Cały proces zmiany może zostać objęty dofinansowaniem.

Rolnictwo regeneratywne może więc nie tylko zapewnić bardziej odporne plony i ograniczyć konieczność stosowania środków ochrony roślin czy nawadniania pól, ale także zapewnić konkretne korzyści finansowe w postaci dofinansowania działalności, optymalizacji kosztów produkcji oraz pasywnego dochodu, jakim są uzyskane certyfikaty węglowe.

Misją HeavyFinance jest usunięcie 1 gigatony CO2 z atmosfery do 2050 roku poprzez dostarczanie finansowania dla zrównoważonego rolnictwa. Firma działa jako platforma łącząca inwestorów — od detalicznych po instytucjonalnych — z europejskimi gospodarstwami rolnymi potrzebującymi zewnętrznego finansowania na rozwój oraz przejście na rolnictwo regeneracyjne.